Archiwum 17 kwietnia 2004


kwi 17 2004 :o(
Komentarze: 1

Szablonu jeszcze zadnego nie wrzuce, but I don't have a time for this :o( W ogole musze pozagladac tu i owdzie zeby zorientowac sie, o co chodzi tutaj w edytorze strony i wykombinuje wtedy jakis szablon.

Jeszcze niedawno potafil zrezygnowac z imprezy ze znajomymi, dla mnie. Teraz nie ma dla mnie czasu i nie chce z niczego rezygnowac zeby ze mna porozmawiac chociaz chwilke :*( Krótko piszac, mydlil mi oczy nadzieja na wspolna przyszlosc. Skutecznie nawet. Jaka ja glupia bylam i jestem nadal, bo wierze, ze cos sie jeszcze zmieni i bedziemy razem. O ja naiwna i glupia. On chce przyjazni. No tak, bo kto by chcial sie wiazac z chora osoba. Nie lubie rozmawiac o swojej chorobe ale wszyscy mi ciagle o niej przypominaja dopytujac sie. Snuja wlasne wyobrazenie, bo ja nic nie mowie, nie wyjasniam, nie chce o tym mowic ale, jak odstraszyc natretow? Skutki choroby sa widoczne i dlatego sie wypytuja. Mysla sobie: Rak? Bialaczka? Ja i tak nic nie powiem. Nie lubie takich ciekawskich ludzi, ktorzy musza wszystko wiedziec. Moja choroba, moja sprawa. Tak naprawde, chcialabym umrzec i oby, to sie spelnilo jak najszybciej. Jest tu pieknie i okropnie zarazem. Kocham zycie ale za duzo doswiadczam cierpienia, ktorego nie moge zniesc. Jestem zbyt samotna, szczegolnie wtedy, gdy potrzebuje wsparcia i towarzystwa. Koncze i ide spac, bo czuje jakby oczy osadzaly mi sie coraz glebiej w czaszce, zapadaly sie w nia.

pyl_na_wietrze : :